Putu jak zawsze przyjeżdża po nas przed czasem. Jedziemy na północ Bali do Loviny.Lovina słynie z czarnych wulkanicznych plaż. Po drodze będziemy zwiedzać tarasy ryżowe w Jatiluwih , świątynię Bedugul i dwa wodospady Munduk i Gitgit.
W Lovinie mamy zarezerwowany nocleg w domku ze śniadaniem za ok 40 zl. W domku jest ciekawa łazienka z częściowo odkrytym dachem i rosnącą roślinnością. Można to zobaczyć na zdjęciach. Mamy bardzo blisko do plaży, niestety bardzo zanieczyszczonej.
Wieczorem znowu nie mamy prądu. Całą noc przechodzą burze.