no wlasnie jesli czwartek to latamy--pogoda dopisala , choc czarne na horyzoncie chmury nie wrozyly poczatkowo nic dobrego.
Druga czesc dnia spedzilysmy podziwiajac Waimea Kanion z ladu oraz odwiedzajac Kokee St. Park z pieknymi widokowo miejscami na zapleczu Napali .
W drodze powrotnej sprawdzilysmy jakosc rosyjskiego fortu z okresu 1815-1864-wybudowanego pomiedzy rz.Waimea a Oceanem-niedaleko miejsca ladowania kap.Cooka.
Prezentuje sie niezle, ale tylko jako zabytek .