Podróż Gdzie ci Etruskowie? - i w widmowym mieście



Inną okoliczną atrakcją, zdecydowanie dla osób o mocnych nerwach, jest usytuowane na wysokim tufowym szczycie, założone 2,5 tysiąca lat temu Bagnoregio, które samo promuje się hasłem: miasto, które umiera.

Ze względu na uwarunkowania geograficzne jedyną drogą wiodącą do tej niemalże zupełnie wyludnionej miejscowości jest długi most, który w połowie ubiegłego stulecia zastąpił wielowiekowy, skomplikowany system krętych schodów. Jednak ze względu na liczne trzęsienia ziemi  niemal wszyscy mieszkańcy zostali zmuszeni do opuszczenia miasta i obecnie, poza kilkoma hotelikami i restauracjami, domy straszą pustką.

Za to jakie widoki rozciągają się zza otoczonego murami miasta! W dodatku same mury wzmocnione są pierścieniami glicynii, w których aromacie hordy bąków pracują z zacięciem godnym sprawy. Nie dziwi zatem, że nieoczywista uroda miejsca przyciągna tu filmowców. To właśnie tutaj Gepetto miał swój warsztat i tutak mieszkał z Pinokiem we włoskiej wersji filmowej z 2008 roku. 

Ale ten most! Przy przejściu, na modłę średniowieczną, pobierane jest myto. A potem zaczyna sie seans grozy, albowiem most usytowany jest wysoko nad głębokim jarem, a że przy tym liczy sobie metrów wiele, pokonanie go spacerowym krokiem wymaga naprawdę nie tylko zimnej krwi, ale i zupełnego braku lęku przestrzeni, o mktóry nie jest trudno, gdyż sponad niewysokich barierek zabezpieczających most zieje chłód śmierci. Wystarczy jednak wznieść oczy ponad horyzont, a wówczas piękno rozfalowanego krajobrazu samoistną siłą będzie pchało nas w nieznane.