Niemal każdy ma jakieś swoje miejsce na ziemi, jedno, czasem, przy odrobinie szczęścia nawet kilka ;)
Podróżując mamy wiele sposobności na odnalezienie naszego własnego , prywatnego - Raju na Ziemi.
Wielu z Was zapewne już tego doświadczyło , inni wciąż poszukują.
Ja znalazłam!
Wyspa...kamienna , pustynna, bez soczystej zieleni za to poorana kraterami wygasłych wulanów.
Jak surowy klejnot połyskujący w słońcu.
Forte aventure.
Fuerteventura - z francuskiego oznacza "Mocną przygodę" i taką w istocie jest !
Hiszpańska wyspa znajdująca się we wschodniej części archipelagu Wysp Szczęśliwych (Wysp Kanaryjskich) obmywana wodami Oceanu Atlantyckiego , sąsiadująca z piaszczystym wybrzeżem Afryki.
Zawsze gorąca i wietrzna , zawsze gotowa na plażowiczów i windsurferów :)
150 naturalnych plaż i najdłuższa linia brzegowa "kanarów".
Temperatura rzadko spadająca poniżej 25 stopni, cudowne jedzenie , gościnni tubylcy i zapierające dech w piersiach krajobrazy!
Wisienką na torcie jest ocean z jego bogactwem podwodnego życia.
Żółwie morskie , rekiny młoty, orlenie , delfiny, barakudy , ośmiornice...i fale.
To one każdego roku sprowadzają tu tysiące windsurferów na międzynarodowe zawody w pucharze świata.
Ponadto , cisza i spokój!
Zawsze znajdziesz plażę tylko dla siebie :)
Zakochałam się i będę wracała!