Eginę odwiedziliśmy jako ostatnią ale najbardziej oczekiwaliśmy dopłynięcia do jej brzegów.
Elegancka, pełna uroku z pastelowymi domkami od razu zdobyła moje serce. Między różnymi budynkami można odszukac piękne XIX rezydencje świadczące o wspaniałej przeszłości miasta. W czasach staróżytnych Egina rywalizowała z Atenami i biła własną srebrną monetę jako pierwsze europejskie miasto i cała Grecja przyjęła tą monetę jako środek płatniczy.
Współczesne miasto Egina leży w dużej części na fundamentach starożytnej stolicy wyspy. Widoczne pozostałości po antycznym mieście znajdują się przy porcie. Już z daleka można dostrzec jedyną, samotną dorycką kolumnę w dawnej Świątyni Apollina.
Szkoda tylko , że na miejscu byliśmy około godziny 16 ponieważ teren wykopoalisk był już niedostępny dla zwiedzających (8:30-15:00).
Większośc turystów przybywa jednak na Eginę dla Świątyni Afai , jednej z najlepiej zachowanych doryckich świątyn. To był cel mojej wycieczki ale z przyczyn niezależnych ode mnie nie doszło do realizacji mojego marzenia :(