Podróż Brama Afryki - Maroko - Marrakesz



2012-01-11
Do Marakeszu z Agadiru wyjeżdżmy z samego rana. To był dzień, gdy nastąpiło otwarcie autostrady Agadir-Marrakesz. Ale jeszcze z rana jedziemy dłuższa trasą. Marrakesz to najbardziej znane miasto w Maroku położone na wysokości 465 m.n.p.m na przedgórzu Atlasu Wysokiego. Często nazywane ''czerwonym miastem'', a i rzeczywiście kolor czerwony, piaskowy króluje na budynkach. Zwiedzanie zaczęliśmy od ogrodów Majorelle Yves Saint Laurent'a zaprojektowany przez francuskiego artystę Jaques Majorelle w latach 1920, 1930, kiedy to Maroko było jeszcze pod protektoratem Francji. Ogród został przeznaczony na zwiedzanie dopiero w 1947 roku, a od 1980 roku właścicielem został Yves Saint-Laurent i Pierre Berge partner YSL.  Yves Saint Laurent zmarł w 2008 roku a jego prochy zostały rozsypane właśnie w tym ogrodzie. Mnóstwo kaktusów, palm i wiele innych eksponatów sprowadzonych było z całego świata.Wstęp to 2 euro.Marrakesz to miasto gdzie żyje ponad 2,5 miliona ludzi. Medyna Marrakeszu w 1985 roku została wpisana w listę światowego dziedzictwa UNESCO. Plac Dżamma- al Fina był w miarę spokojny, ale nie cichy. Rozstawieni gdzie niegdzie pod parasolami zaklinacze węży, nawoływania na modlitwę do meczetu, sprawiły wrażenia miejsca gdzie ciągle coś się dzieje. Po prawie 2 godzinnym pobycie w suku, siedzieliśmy na tarasie restauracji, pijąc wodę, podziwiając plac z góry. Warto pamiętać by pić wodę tylko butelkowaną. Pyszne są soki z pomarańczy, które można kupić na placu - 2 dirhamy. Przyrządzane na świeżo, przestrzegano nas by nie brać ich z lodem, by nie nabawić się problemów żoładkowych.Widzieliśmy meczet Kutubijja, jest dobrym punktem orientacyjnym Marrakeszu, liczy około 70 m wysokości. Otoczony jest gajem palmowym.Zwiedzaliśmy również pałac Bahia wybudowany w XIX wieku przez Si Moussa.  Mieliśmy również czas my spróbować marokańskiego tażinu. Pyszne. Kurczak, warzywa, przyprawy i kuskus. Na deser ciastka i oczywiście marokańska herbata, podawana z miętą i cukrem. Im więcej cukru tym bardziej gospodarz się cieszy z Twojej obecności. Smaczna, choć nie każdy będzie jej fanem,  aha i najważniejsze trzeba wybić do końca by nie obrazić gospodarza:) Marrakesz to niepowtarzalne miasto. Szkoda, że nie mieliśmy okazji poczuć magii w nocy tego miasta.Do Agadiru wracaliśmy już autostradą, podziwiając zachód słońca i drezmią  
  • 534139 - Marrakesz
  • 534140 - Marrakesz
  • meczet Kutubijja
  • pozostałości po starym meczenie
  • 534143 - Marrakesz
  • 534144 - Marrakesz
  • 534145 - Marrakesz
  • 534146 - Marrakesz
  • 534147 - Marrakesz
  • 534148 - Marrakesz
  • pałac Bahia
  • osiołek, tani środek transportu
  • 534151 - Marrakesz
  • 534152 - Marrakesz
  • 534153 - Marrakesz
  • 534154 - Marrakesz
  • plac Djemaa-al Fna
  • plac Djemaa-al Fna
  • 534157 - Marrakesz
  • plac Djemaa- al Fna
  • czas na herbatkę
  • herbatka
  • deser
  • 534204 - Marrakesz
  • 534205 - Marrakesz
  • 534206 - Marrakesz
  • 534207 - Marrakesz
  • 534208 - Marrakesz
  • 534209 - Marrakesz
  • 534210 - Marrakesz
  • 534211 - Marrakesz
  • 534212 - Marrakesz
  • 534213 - Marrakesz