Psinthos, to typowo grecka wioska, małe miasteczko. Znajduje się tam rynek, na krótym jest WI-FI i na którym przy pachnącym ziołami kwitniku spotkaliśmy koliberka, który przyleciał do pelargonii :) Jest kościół Theotoku, który był za każdym razem zamknięty, aż do dnia, kiedy był otwarty na nabożeństwo, nie mogłam więc zrobić zdjęć w środku. Miałam jednak okazję posłuchać śpiewanej mszy. Wokoło karczmy i kilka restauracji. Przespacerowalismy się wioską, w której poza rynkiem widać straszną biedę.
Podróż Rodos - wyspa Boga Heliosa... - Psinthos
2011-10-02