Podróż Prowansja 2009 - W poszukiwaniu lawendy - Mirabel-et-Blacons



Zafascynowała nas nazwa następnej mieściny Mirabel-et-Blacons. Mirabel dzieli się na dwie części nowa, położona w dole nad rzeka Drome i starą położoną na wzgórzu. Vieux Ville Mirabel-et-Blacons to właściwie opuszczona osada. Więcej tam ruin niż zamieszkałych domów. Większość murów ma tabliczkę na sprzedaż, ale pojawili się też chętni którzy kupili takie mury i odrestaurowali domy zachowując kamienny charakter wioski. Jak ktoś lubi senną mieścinę bez sklepów, ma grosz na wydanie to polecam, widoki piękne.

Ze wzgórza zobaczyliśmy coś fioletowego. Lawenda krzyknęliśmy. A więc udało się, kwitnie. Chociaż oficjalnie się mówi, żeby zobaczyć kwitnącą lawendę należy pojawić się w Prowansji od połowy czerwca do połowy września. Ale wszystko zależy od pogody i części Prowansji. W Drome jak się okazało lawenda dopiero zaczęła nieśmiało kwitnąć.

Region Drome słynie także z wina musującego Clairette de Die. Zatem przystanek winnica i degustacja. Po drodze do miejscowości Die można spotkać ich wiele.

  • Dsc 3142 Vieux Mirabel-et Blacons
  • Dsc 3122 Vieux Mirabel-et Blacons
  • Dsc 3126 Vieux Mirabel-et Blacons
  • Dsc 3129 Vieux Mirabel-et Blacons
  • Dsc 3130 Vieux Mirabel-et Blacons
  • Dsc 3131 Vieux Mirabel-et Blacons
  • Dsc 3132 Vieux Mirabel-et Blacons
  • Dsc 3133 Vieux Mirabel-et Blacons
  • Dsc 3139 Vieux Mirabel-et Blacons
  • Dsc 3166 Winnice w dolinie rzeki Drome
  • Dsc 3153 Okolice Mirabel
  • Dsc 3158 Winnice w dolinie rzeki Drome
  • Dsc 3162 Droga do Die