Całodzienna wycieczka po regionie Toraja. Zwiedzanie Tana Toraja rozpoczęliśmy wczesnym rankiem. Obudziły nas odgłosy ptaków, pianie kogutów i jaskrawe promienie słońca. Unoszące się nad polami poranne mgły zapowiadały ładną pogodę. Lemo, gdzie znajdują się wiszące groby, umieszczone na skalnym balkonie wysokiego klifu oraz katakumb w jaskiniach Londa, gdzie pogrzebani są przedstawiciele lokalnej starszyzny. Kiedy nadejdzie czas uroczystości, na jednym z wioskowych placów lub starożytnych świętych miejsc buduje się wieżę w kształcie typowego domu Torajów, gdzie umieszczone zostają szczątki. Zaproszeni są z reguły wszyscy znajomi zmarłego, a biorąc pod uwagę małą społeczność Torajów (ok. 400 tys.) są to czasem bardzo liczne uroczystości. Pogrzeb rozpoczyna się procesją gości, podzielonych według płci, wieku, pozycji w społeczności i stopnia spokrewnienia ze zmarłym. Potem odbywają się pożegnalne śpiewy z towarzyszeniem rytmu wybijanego przez kobiety w naczyniach do młócenia ryżu. Pogrzebom towarzyszą także pokazy tradycyjnej walki Torajów, walki na miecze i tańce. Najważniejszym jednakże elementem jest walka specjalnie hodowanych do tego celu biało - czarnych bawołów oraz rytualna rzeź bawołów i świń, których mięso dzielone jest pomiędzy wszystkich zaproszonych gości; a jak każe tradycja, każdy z gości musi być publicznie i indywidualnie poproszony do odbioru należnego mu kawałka mięsa. Podczas wspólnego posiłku konsumowane jest w dużych ilościach wino palmowe (tuak), które znakomicie ułatwia trawienie. Po trwających kilka dni uroczystościach, szczątki zmarłego zamykane są w specjalnie zdobionych trumnach, wykonanych często z jednego pnia drzewa, i przenoszone są do grot rodzinnych, wykutych w otaczających dolinę Torajów skałach. Taka ostateczna ceremonia nazywana jest "marszem zmarłego". Wejścia do grobowca strzegą wykonane z drewna figury "tau - tau", symbolizujące zmarłego. Do jakiego stopnia obrzędy Torajów są tajemnicze i niezrozumiałe dla pozostałych mieszkańców Indonezji niech świadczy fakt, że do tej pory wierzy się na Jawie, iż dzięki czarnej magii trupy w Tana Toraja same odnajdują drogę do grobów. Wierzenia te doskonale zapobiegły napływowi przesądnych Jawajczyków do Tana Toraja. Powrót na nocleg do hotelu.