Zanim dotarliśmy do Drezna nie mogliśmy odmówić sobie przyjemności odbicia do Miśni, słynnej z fabryki porcelany. Na wzgórzu można podziwiać zamek, a i przechadzka przytulnymi uliczkami pośród kolorowych kamienic to czysta przyjemność.
Fabryka mieści się kilkaset metrów od centrum. W muzeum znajdują się niezliczone ilości ozdobnej porcelany, nie tylko miśnieńskiej. Bardzo ciekawie pokazane są też etapy produkcji porcelany w częśći warsztatowej. Procesy lepienia, kształtowania czy zdobienia prezentują rzemieślnicy w oddzielnych pomieszczeniach.
Niestety ceny miśnieńskich wyrobów są bardzo wysokie, zwykły naparstek kosztuje ok. 40 EU. Po wizycie w warsztatach przekonaliśmy się skąd te ceny. Cały proces produkcji porcelany jest wykonywany ręcznie, to nie masowa produkcja z Chin.
W drodze powrotnej trafiliśmy na festyn z kiełbaskami po 1 EU, domowym ciastem i zabawami. Fajnie i smacznie...