To pozostałości po wiosce Indian nazwanych Pecos. Główna atrakcją są ruiny kościoła zbudowanego w XVII wieku przez hiszpańskich misjonarzy. Dawniej Indianie z plemienia Pecos może i liczni i waleczni byli, ale Apacze i Komacze wycieli ich prawie co do nogi.
Podczas tego krótkiego pobytu w Nowym Meksyku zaliczyłem też Petrified Forest National Park w Arizonie, ale znajduję się on w oddzielnej wyprawie.
Powrót do Chicago to kolejne 20 godzin jazdy, ale co tam kolejny stan mam na swoim koncie :)