Przebywając w Wysokich Tatrach koniecznie trzeba zwiedzić Bieliańską Jaskinię (Belianska jaskyňa) oddaloną o kilka kilometrów od Tatrzańskiej Łomnicy na północny-wschód. Można do niej dotrzeć dość stromą, leśną ścieżką o długości ok. 1 km z Tatrzańskiej Kotliny, pokonując różnicę poziomów 122 m.
Jeżeli jesteśmy tam zimą, należy wziąć pod uwagę, że po kilkudniowym szusowaniu na nartach dla naszych, zmęczonych nóg to będzie dodatkowy wysiłek. Na dodatek w samej jaskini trzeba przejść 866 schodków, co zajmuje ok. 70 minut.
Regularne wejścia są o 9:30, 11:00, 12:30 i 14:00, a dojście do jaskini spod parkingu na dole trwa ok. 20-25 minut, co warto wziąć pod uwagę przy planowaniu sobie rozkładu dnia z tą atrakcją w programie. Bilety wstępu kosztują 7 EU za osobę, a za pozwolenie na fotofilmowanie należy uiścić dodatkowo 10 EU, co jest warte tej ceny, bowiem w jaskini znajdują się przepiękne, niezwykle fotogeniczne formy naciekowe, jak stalaktyty (wiszące), stalagmity (stojące), stalagnaty (połączenie wiszących nacieków ze stojącymi), półki, kolumny, kominy oraz liczne oczka wodne i sintrowe wodospady. Jaskinia ma długość 3640 m, a różnica wysokości wynosi w niej 160 m.
Ciekawie prezentuje się zwłaszcza Sala Koncertowa z doskonałą akustyką, gdzie zaintonowana przez Polaków „Szła dzieweczka” brzmi jak ze sceny niosąc się echem w głąb korytarzy. W jaskini występuje 7 gatunków nietoperzy, a niektóre osobniki można zauważyć zimą zwisające ze ścian nawet w zasięgu ręki. Oczywiście nie należy ich płoszyć dotykiem czy zbytnim zbliżaniem się, bo reagując na zmianę temperatury w pobliżu mogą wybudzić się z zimowego snu.