Trogir jest miejscowością, która przyciąga w sezonie całe tabuny chętnych do spacerów po jego wąskich uliczkach. Mimo niesamowitego tłoku naprawdę warto zanurzyc się w labirynt starówki Trogiru. Zabytkowa część miasta w całości mieści się na niewielkiej wysepce. Całość została wpisana na listę UNESCO. Starówka sprawia wrażenie jakby niewiele zmieniła się od czasu panowania Wenecjan, kiedy miasto przeżywało rozkwit. Tylko chodniki są bardziej wytarte i błyszczące.
Jest to tak popularne miejsce, że nie będę się wiele rozpisywał. Każdy wybierze coś dla siebie, można podziwiać piękne zabytki, równie piękne jachty i ogromne łodzie motorowe, można smacznie, ale dość drogo zjeść, kupić pamiątkę rodzinie. Ja poprostu chłonąłem całą tą atmosferę. Prawdziwy gwar zaczyna się wieczorem. Nierozsądny dobór miejsca na parkingu może skończyć się kilkudziesięciominutowym postojem w korku. Na szukanie miejsca postojowego na uboczu poprostu szkoda czasu, wszystko jest bardzo zatłoczone.