Kolejnego dnia postanowiliśmy wybrać się do Monastyru Ostrog. Monastyr został zbudowany w XVII wieku jako budowa częściowo obronna. Pewnie z tego względu został wykuty w skale na wysokości prawie 1 km. Do monastyru wiedzie wąska i kręta ulica (właściwie uliczka), na której często nie ma barierek bezpieczeństwa, a zamiast chodnika jest przepaść na kilkaset metrów. Jeśli ktoś będzie próbował wjechać do monastyru 7-osobowym samochodem, tak jak my to zrobiliśmy, to na pewno zapamięta taką podróż do końca życia. Szczególnie momenty wymijania z autobusami.
Monastyr Ostrog należy obecnie do Serbskiego Kościoła Prawosławnego i jest miejscem częstych i licznych pielgrzymek. Charakterystyczny widok to kobiety w chustach, które na boso pokonują kilkukilometrową kamienistą drogę, by dotrzeć do krypty, w której znajdują się relikwie założyciela monastyru – Wasyla Ostrogskiego.