Do Blackpool przyciąga turystów zwariowana i bardzo wysoka kolejka(Pepsi Max) w wesołym miasteczku (Blackpool Pleasure Beach). Jest znana, mąż marzył, by sie nia przejechać, ja sie nie odważyłam. Jak lubi takie emocje, zszedł zielony i stwierdził, że nigdy więcej :))) Całe wesołe miasteczko jest ogromne i każdy znajdzie tu coś dla siebie. Można płacic oddzielnie, lub jeśli ktoś lubi takie atrakcje, zapłacić wejściówkę i korzystać do woli z czego się chce( zakładają opaskę-bilet na rękę)... widziałam osoby, które zsiadały z Pepsi Max po to, żeby jeszcze raz wsiąść i jeszcze raz... zdecydowani dla ludzi o mocnych nerwach i bez problemów z błędnikiem lub żołądkiem :]
Promenada prowadzi wzdłuż plaży, mijając charakterystyczną wieżę (Blackpool Tower) i dalej az do samego Wesołego miasteczka.