Po dojechaniu na północne wybrzeże Sycylii mieliśmy w planach zwiedzenie Palermo. Jednak niesamowity tłok już na przedmieściach i wszechobecny dźwięk klaksonów skutecznie nas odstraszył. W zamian skierowaliśmy się do Monreale, aby zwiedzić pamiątkę potomków Wikingów nie pośród zimnych norweskich fjordów, lecz pod gorącym sycylijskim słońcem. Katedra w Monreale pochodzi z okresu panowania Normanów na tej wyspie.