w miasteczku obok oczywiscie zabytkow /muzeum Corridy, mostek plus te cudowne uliczki/ jest tez ulica a`la Chmielna lub Piotrkowska....poprostu deptak ze sklepami, ten w Ronda byl chyba najdluzszy w calej Andaluzji ;)
dla kochajacych jazde agrafkami nad przepascia polecam droge z Marabeli do Ronda...tyle zakretasow pod gore rzadko mozna spotkac ;)