Krajobraz za oknem trochę nam powszednieje, a jest przecież tak różny od tureckiego, do którego przyzwyczailiśmy się przez ostatnie dni. Zniecierpliwienie wzrasta, nie mogę się doczekać kiedy w końcu na horyzoncie wyłoni się Kaukaz.
Krajobraz za oknem trochę nam powszednieje, a jest przecież tak różny od tureckiego, do którego przyzwyczailiśmy się przez ostatnie dni. Zniecierpliwienie wzrasta, nie mogę się doczekać kiedy w końcu na horyzoncie wyłoni się Kaukaz.