Jezioro Konigsee (Królewskie) Dotarliśmy na parking i promenadą niczym nasze Krupówki udajemy się na przystań. Oczom naszym ukazał się cudowny widok pięknych masywów górskich i zielonej wody. W oczekiwaniu na statek po lewej stronie widzimy górę Jenner o wysokości 1874m.n.p.m. Po chwili wsiadamy na statek o napędzie elektrycznym i ruszamy mijając po prawej stronie górę tzw. Sokołową ścianę. Tuż nad taflą widzimy czerwony Krzyż, który jest pamiątką utonięcia w 1688r. 71 pielgrzymów. Płyniemy dalej i nagle statek zatrzymuje się przed Ścianą Echa. Obsługa statku rozpoczyna rozmowę trąbki z echem. Przy dobrej pogodzie można usłyszeć odbicie echa 1-2 razy. Kiedyś w tym miejscu oddawano strzał z karabinu, a echo można było usłyszeć aż 7 razy. Oklaskami i napiwkiem dziękujemy panu za krótką rozmowę z echem i ruszamy w kierunku półwyspu św. Bartłomieja. Już z daleka na tle góry Watzmann widzimy mały kościółek pielgrzymkowy z czerwonymi kopułami dachu z 1134r. Wchodząc do kościoła widzimy barokowy ołtarz główny z wizerunkiem św. Bartłomieja, patrona pasterzy i rybaków. Na przełomie XVI i XVII wieku kościół został rozbudowany na wzór katedry salzburskiej w kształcie liścia koniczyny. Po krótkiej przerwie ruszamy w drogę powrotną. Płynąc powoli mijamy małą przystań żeglarską a nad nią masyw górski Watzmann o wysokości 2713 m.n.p.m. Wg legendy najwyższy szczyt to król Watzmann zamieniony w kamień, niższy to jego żona i ich 7-mioro dzieci. Szczyt po raz pierwszy został zdobyty w 1881r. niestety podczas zdobywania tego szczytu 99 osób zginęło. Płynąc stateczkiem na jednym ze szczytów zobaczyliśmy następny cel naszej wycieczki „Orle Gniazdo”
2010-06-14