Podróż Szwajcaria pogranicze niemiecko-francuskie - Bern i Fryburg - Berno - miejsce dla "niedzielnego turysty"



2009-06-16

Wyjeżdżając do Berna oczekiwaliśmy spokojnego miasteczka pośrodku gór z mniejszym gwarem niż w Zurichu i mniejszą ilość turystów niż w Lucernie (ale bez przesady w obu tych miastach nie było to przeszkadzające). 

No cóż pod tym względem się zaskoczyliśmy. Berno na tle innych Szwajcarskich miast wyróżnia się generalnie trzema rzeczami. Po pierwsze jest płaskie! praktycznie nie trzeba drałować w trybie góra-dół co daje przyjemny odpoczynek zmęczonym nogom, po drugie jest wyjątkowo gwarne pod względem liczby turystów (nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, ale było tam więcej japończyków i hindusów niż w lucernie która jest dużo "fotogeniczniejsza) i po trzecie jest tam dużo większy harmider (tramwaje jeżdża przez środek starówki wszedzie mnóstwo sklepików, i pedzących gdzieś ludzi. Ale zdecydowanie maswój urok.

W odróżnieniu od innych miast tutejsze fontanny są przyozdobione w dość zorganizowany sposób (na marginesie w każdym szwjacarskim mieście jest bez liku różnych fontann z których można bezpośrednio pić wodę), odnoszący się do historii miasta i jego legend.

Godne polecenia do zobaczenia (poza starówką of course) są:

wierza zegarowa - (warto być ok 5 minut przed pełną godziną kiedy figury zaczynają swój (dość dziwny) taniec, uwaga warto zostać ciuteczek dłużej figury robią "niespodziewajkę" i zatrzymują się na chwilę (dużo osób wtedy odchodzi) a one zaczynają tańczyć dalej. 

niedzwiadki - wybieg dla niedźwiedzi jest obowiązkowym punktem, niestety na miesiąc przed naszą wizytą ostatni niedzwiadek zmarł więc zdjęć nie mam, teraz budowany jest profesjonalny wibeg na którym chyba od jesieni będą nowe niedzwiadki)

browar - tuż obok niedzwiadków jest stary browar w którym można obejrzeć jak się robi piwo i oczywiście go spróbować.

kościół przy głównym placu i wierza widokowa na kościele (wstęp 3,5CHF od osoby) - warto ze względu na naprawdę barokowy wystrój kościoła oraz widoki z wierzy.

Nam cała wycieczka po bernie zajeła ok 3,5 godziny (szlakiem wyznaczonym przez panie z informacji turystycznej). + trzy kwadranse na kawie i o 14 siedzieliśmy w pociągu do Fryburga

  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern
  • Bern