Caernarfon jest to niewielkie miasto nad zatoka Menai Strait i rzeką Seiont. W mieście zachował się średniowieczny uklad ulic. Nad kanałem znajdują się potężne ruiny zamku, a miasto wciąż jest otoczone murem obronnym i załowało srędniowieczny układ ulic. Musze przyznać, że miasto wywarło na mnie ogromne wrażenie. Ja jestem osobą, która nie lubi sama sie włóczyć po miastach (co innego zamki i ruiny gdzie w samotnosci mogę dużo czasu spedzać sam) ale Caernarfon jakoś mnie urzekło i nawet nie zwracałem uwagi, że jestem sam. Niestety byłem tam już za późno by wejść na zamek i podziwiać jego majestatyczne piękno od strony dziedzinca. Sam zamek został wzniesiony przez Edwarda I. To największy spośród wszystkich zamków zbudowanych podczas podboju Walii Północnej.
Jest to najwiękaszy zamek w spośrod zamków zbudowanych podczas podboju Walii Połnocnej. Charakterystyczna cechą zamku są wpływy budownictwa wschodniorzymskiego. Świadczy już nawet o tym sama nazwa “Caer Cystennin”, oznaczająca Konstantynopol.
Teraz w naszych czasach zamek odgrywa ważną rolę w kulturze brytyjskiej. Tu urodził się pierworodny syn Edwarda I, i zwyczajem jest by na tym zamku, każdy pierworodny syn brytyjskiego monarchy został obwołany księciem Walii. Tak też było w przypadku księcia Karola w 1969 roku.
Na drugi dzień udałem sie do Aberystwyth.