Do tego miasta zawitaliśmy żegnając Chorwację.
Čakovec jest drugim pod względem wielkości miastem leżącym na północy kraju. Miasto to leży pomiędzy rzekami Mura oraz Drawa. Rejon Čakovca znany jest z licznych winnic, a także miejsc do polowań na dziką zwierzynę. Większość populacji miasta to etniczni Chorwaci i katolicy, natomiast mniejszość stanowią Serbowie, Słoweńcy oraz Cyganie. W mieście szaleli maturzyści poprzebierani w "stroje klasowe". Każda bowiem klasa miała swój własny strój szyty właśnie z okazji zakończonych matur. W mieście udało nam się zwiedzić pałac, który pochodzi z XII wieku jednak jego obecny wygląd datowany jest na XVII wiek. Został zbudowany przez chorwacką, szlachecką rodzinę Zrinjskich. Dziś w pałacu znajduje się muzeum a teren dookoła pałacu to park i centrum handlowe. Do pałacu przedostaliśmy się przez bramę z basztą opanowaną przez maturzystów. Siedzieli sobie grupkami i popijali %%%. Niektórzy mieli już za dużo w czubie...oj sporo wypili tego dnia i mam wrażenie że nic nie będą pamiętać z hucznego obchodzenia końca matur.
Trafiliśmy do muzeum ok. 14.30. Muzeum otwarte do 15.00. Wchodzimy na teren muzeum - cisza..............w końcu słyszymy jakieś szmery w jednym z pokoi wzdłuż olbrzymiego korytarza...zaglądamy - a tam siedzi kobitka i prawie z przerażeniem patrzy i mówi po niemiecku : chcecie zwiedzać ? i wymownie patrzy na zegarek...zadzwoniła w końcu po kogoś, przyjęła kasę za bilety i czekamy...za chwilę wpada jegomość i mówi : dacie radę przez 15 minut ??? no daliśmy - ale to było ekspresowe zwiedzanie...okazało się że kustosz (chyba kustosz ???) ma znajomych w PL, więc powiedział że Polacy są OK i zostawia nas samych z wystawą. Komnat było sporo...właściwie żadnych zabezpieczeń i kamer...śmieliśmy się że część eksponatów można wynieść w kieszeniach...