2006-10-27

11.40 Rohatyn. W Rohatynie warto zobaczyć gotycko-renesansowy kościół (przy Rynku, ale był zamkniety), pomnik Roksolany (przy Rynku). Roksolana, która naprawdę nazywała się Anastazja Lisowska, i była córką miejscowego popa, została wzęta przez Turkow w jasyr i trafiła do haremu sułtana Sulejmana Wspaniałego, stając się wkrótce jego ulubioną żoną. Niektórzy sądzą nawet, że mogła wpływać na jego politykę.

Ale najważniejszym zabytkiem Rohatyna jest drewniana cerkiew św. Ducha z zachowanym XVII-w. ikonostasem (rzadkość - tylko kilka takich zachowało się w okolicach Lwowa). Cerkiew jest w tej chwili obiektem muzealnym, filią muzeum w Iwano-Frankiwsku, i w poniedziałki jest zamknięta.

W Rohatynie poszliśmy też do apteki. Była kolejka może na 5 osób, ale póki doszło do nas, minęlo ze dwadziescia minut. Wszystko za sprawą aptekarza - młodego blondyna, który wnikliwie podchodził do każdego klienta. 'Ból brzucha? Ale bardziej z lewej, czy bardziej z prawej? To środek X. Dwa razy po jedzeniu. Nudności? Środek Y. Po pół tabletki trzy razy dziennie. W opakowaniu ma być 25 tabletek. - wyciąga listek i liczy - Jeden, dwa, trzy, cztery... I jeszcze Z. Jedna łyżka przed snem. Zapamiętała pani? Ten dwa razy po jedzeniu, tamten pół tabletki trzy razy dziennie... - Dziękuję, zapamiętałam. - A tu jeszcze no-spa. - Nie, nospy nie chcę. A po co ja będę brała nospe, jak ja tego nigdy nie biorę? To źle dziala na wątrobę. W końcu moja kolej. - Poproszę tabletki na chorobę lokomocyjną. - Nie ma.

  • stara cerkiew w Rohatynie
  • kościół w Rohatynie
  • rynek w Rohatynie
  • rynek w Rohatynie