Podróż Izrael - Erec Cijon we Jeruszalajim - Tel-Aviv-Yafa (תל אביב-יפו)



Tel Aviv - to po hebrajsku "wzgórze wiosny". Ale choć w Polsce była piękna zielona wiosna, tu królowały już letnie upały, a trawy przybrały już złocisty kolor.

W Tel Avivie byłem służbowo - większość dnia zajmowały obowiązki zawodowe. Dopiero wieczorem mogliśmy sobie pozwolić na wyprawę z Ramat Aviv, gdzie mieścił się nasz hotel do centrum miasta. Było wprawdzie nieco chłodniej, ale wszystkie miejsca, do których był płatny wstęp, były już pozamykane i z konieczności mogliśmy je oglądać jedynie z zewnątrz. Chodziliśmy z reguły albo w okolice Arlozoroff, Dizengoff lub Jabotinsky Avenue, albo na nadmorski bulwar Ha-Yarkon.

W odróżnieniu od Jaffy, która ma orientalny charakter, sam Tel-Aviv wydaje się miastem na wskroś europejskim. I trudno się dziwić, bo jego założycielami byli aszkenazyjscy Żydzi, przybyli tu z Europy w czasie fali imigracji, zwanej "pierwszą aliją".

Za początek miasta uważa się powstanie osiedla Neve Tzedek w latach 1887-1896. Nazwa Tel-Aviv została przyjęta w 1910 roku. Nie ma tu wprawdzie (poza Jaffą) starych zabytków, lecz spora część miasta, to domy zbudowane w modnym w latach 30-tych ubiegłego wieku stylu "Bauhaus" (jest ich ponad 5.000). Nam - z racji wspomnianych ograniczeń czasowych - nie udało się zwiedzić ani XII-wiecznego meczetu Mahmoudia, ani dobrze obejrzeć starożytnego portu w Jaffie. Jedynym muzeum, które udało mi się obejrzeć w Tel-Avivie było Muzeum Ziemi Izraela (מוזיאון ארץ ישראל), mieszczące się w Ramat Aviv, akurat naprzeciw naszego hotelu. Muzeum posiada zbiory archeologiczne i wiele eksponatów prezentujących historię "Erec Israel". Jest otoczone ładnym ogrodem, w którym można zobaczyć między innymi pomnik przywódcy powstania w getcie warszawskim - Mordechaja Anielewicza. Obok muzeum znajduje się planetarium.

Tak więc, w Tel-Avivie nie zobaczyłem zbyt wiele. Na szczęście do naszej całkowitej dyspozycji były soboty. Ponieważ z uwagi na szabat, targi, na ktorych wystawiała się nasza firma były nieczynne, zorganizowano nam dwie całdodniowe wycieczki: do Jerozolimy i Betlejem, oraz do Galilei.

Do posłuchania, jedna z licznych hebrajskich piosenek o Tel-Avivie: 
http://www.youtube.com/watch?v=737Iffp6PTM

  • Tel-Aviv-Yafa (תל אביב-יפו)
  • Tel-Aviv-Yafa (תל אביב-יפו)
  • Tel-Aviv-Yafa (תל אביב-יפו)
  • Tel-Aviv-Yafa (תל אביב-יפו)
  • Tel-Aviv-Yafa (תל אביב-יפו)
  • Tel-Aviv-Yafa (תל אביב-יפו)
  • Tel-Aviv-Yafa (תל אביב-יפו)