Kuta podkowa, kuta podkowa na szczęście :-)))
Tylko gdzie się po nią w dzisiejszych czasach udać?
Można się wybrać do Wojciechowa (okolice Lublina) gdzie w miesiącach letnich odbywają się nawet warsztaty i targi kowalstwa, a w pozostałe dni można odwiedzić bardzo symaptyczne Muzeum Kowalstwa umiejscowione w zabytkowej Wieży Ariańskiej.
Salki muzealne znajdują się na ostatniej kondygnacji wieży więc trzeba się wdrapać po ponad 100 schodkach ale warto uczynić wysiłek. Oprócz wyposażenia starej kuźni: palenisko, miech, kowadło, szczypce, młotki itp. można zobaczyć np. wiertarkę i grila oraz różne rodzaje używanych niegdyś podków, kolekcję krzyży z Podlasia i "cuda" sztuki użytkowej: lampy, krzesła, kandelabry, figurki itp.
No i najważniejsza informacja:
PODKOWĘ ZAWSZE WIESZAMY KOŃCAMI DO GÓRY TAK ABY NIE UCIEKAŁO Z NIEJ SZCZĘŚCIE.
www.kowale.com.pl