Wyjechaliśmy z Włocławka o 8 i omijając wiecznie zakorkowaną Łódź byliśmy przed 12 w Olsztynie. Pogoda, jak na koniec czerwca, przecudna. Zamek, a raczej jego pozostałości, widoczne z daleka. Choć z początku towarzystwo chciało oglądać wyłącznie zamki zachowane w całości, to po Olsztynie zawiedzione nie były. Jako ciekawostka - mnóstwo skałek dla wspinaczy.
- subiektywna ocena - choć wiele nie zostało, to naprawdę warto zobaczyć go z bliska, spróbować wyobrazić sobie jego potęgę
- cena wakacje 2009r. - 3zł normalny / 2zł ulgowy; wstęp na wieżę +2zł
- parking - można znaleźć bezpłatny w okolicach rynk, pod sam zamek podjechać nie można
- czas zwiedzania - od 30 - 60 min