Podróż Kierunek Bieszczady - Przygotowania



2015-06-01
Zbliżało się lato i wraz z koleżanką zaczęłyśmy

szukać ciekawej wycieczki. Były różne propozycje ale ciągle w głowach miałyśmy

Bieszczady. Z tygodnia na tydzień pojawiał się coraz to dokładniejszy plan.

Pierwszym miejscem miał  być Kazimierz Dolny,

potem Bieszczady i coś na drogę powrotną. Tuż przed wyjazdem dołączyła jeszcze

jedna koleżanka. W końcu powstał plan, miejsca zarezerwowane, mapy i przewodniki

spakowane. „Maryśka”- czyli nawigacja w pogotowiu. Z Gdańska wyjechaliśmy 1

czerwca w poniedziałek obierając kierunek na Kazimierz Dolny. Z „Maryśką” było

wesoło, bo nie miałam najnowszej aktualizacji. Zdarzało się że na autostradzie

kazała nam zawracać jeśli to możliwe. Zdarzało się że my chciałyśmy jechać inną

drogą a ona inną i musiała się napracować ciągłym zmienianiem trasy. (Apropo

nawigacji, teraz już się nie dziwię że czasami jedzie ktoś autostradą pod prąd.

Kupują ludzie mądre urządzenie i jadą a mózg wyłączają)