Podróż Na końcu Europy - Lizbona pełna charakteru



Czwartek-niedziela, 31.VII.-3.VIII.

Było to bardzo dawno temu, ale wciąż to świetnie pamiętam. W IV klasie podstawówki zaczęliśmy naukę geografii i dostaliśmy atlas, w którym na ostatniej stronie była mapa Europy. Wodząc po niej palcem oddawałem się marzeniom odbycia dalekich podróży. Szukałem najdalszych krańców Starego Kontynentu i zdecydowałem, że kiedyś koniecznie pojadę samochodem z Krakowa aż do dalekiej Lizbony. Od tamtych dni upłynęło sporo czasu, w trakcie którego odbyłem wiele dalszych podróży po świecie niż do Portugalii, ale Lizbona i Portugalia wciąż na mnie cierpliwie czekały. Okazja wreszcie nadarzyła się w sierpniu 2014-go roku i choć nie samochodem, lecz na pokładzie samolotu i to wraz z Mariolą wylądowaliśmy w Lizbonie…

Międzynarodowe lotnisko w Lizbonie położone jest dosyć blisko centrum miasta, więc bierzemy taksówkę i po kilkunastu minutach jesteśmy w naszym hotelu położonym w pobliżu przystanku metra Entre Campos.

Lizbona, ku naszemu wielkiemu zdziwieniu wita nas piękną, lecz dość chłodną pogodą, podczas gdy w tym samym czasie w Krakowie i Warszawie panują wręcz tropikalne upały. Wykorzystując sprzyjającą aurę dużo spacerujemy. Korzystamy z metra, którego, może pozazdrościć wiele miast na świecie oraz z usług autobusu turystycznego. 

 Cztery dni zwiedzania Lizbony utwierdza nas w przekonaniu, że stolica Portugalii jest miastem obdarzonym nie tylko urodą, ale również niezwykłym charakterem. Można tu spędzić wiele dni i nigdy człowiek się nie będzie nudził. Ponadto położenie miasta sprawia, że w zależności od tego, gdzie się człowiek znajduje, można odnieść wrażenie, że jest się w zupełnie innym mieście. Dzielnica Belém z promenadą nad rzeką Tejo oferuje piękne trasy spacerowe a także widok na kilka ikon Lizbony, takich jak Torre de Belém, pomnik Odkrywców czy klasztor Hieronimitów. W tym uroczym otoczeniu spróbowaliśmy naszych sił w poruszaniu się segwayem czyli dwukołowym wózkiem komputerowo wyczulonym na ludzka intuicje - dużo zabawy i niezapomniane wrażenia.

 Stare centrum Lizbony to jej osobny ciekawy rozdział. Po wąskich i krętych uliczkach przeciskają się stare wagoniki tramwajowe nierzadko pnąc się ostro pod górę, bowiem miasto położone jest na wzgórzach. Z wyższych partii miasta można zobaczyć czerwone dachy starych kamienic, spośród których często wyłaniają się mniejsze i większe place z fontannami.

 Amatorzy nowoczesnej architektury napewno nie będą zawiedzeni okolicą, w której jest położone Oceanario de Lisboa. Niestety nasz limit szczęścia jeśli chodzi o pogodę w tym momencie się zupełnie wyczerpał, gdyż zaniosło się od chmur i deszczu. W takiej sytuacji objechaliśmy tylko ten rejon miasta nie wysiadając z autobusu. A jak na ironię losu gdy dojechaliśmy do centrum, to przestało padać i wyszło słońce. 

 Miłośnicy starych zamków będą niewątpliwie mogli docenić Zamek św. Jerzego dumnie spoglądającego z wysokiego wzgórza na Lizbonę. Z małej warowni został on zmieniony w wielką twierdzę w X wieku przez Maurów chcących w ten sposób zabezpieczyć miasto przed prącymi z północy oddziałami katolickimi. Wielka twierdza została jednak zdobyta w 1147 roku, a złożyły się na to niewątpliwie dwa czynniki. Pierwszy z nich wynikał z faktu, że podążające drogą morską z Anglii wojska Drugiej Krucjaty udzieliły wsparcia oddziałom portugalskim oblegającym miasto. Drugi nawiązuje do legendy, według której rycerz Martim Moniz zauważył, że Maurowie usiłują zamknąć otwarte wrota i poprowadził szarżę na bramę po czym rzucił się swoim ciałem między wrota uniemożliwiając tym samym ich domknięcie. Swój bohaterski czyn przepłacił życiem, ale dzięki niemu zdobyto zamek.

 W starym powiedzeniu "Nie wszystko złoto, co się świeci z góry" jest wiele prawdy, gdy zobaczymy kościół São Roque, który z zewnątrz jest wręcz niezauważalny, ale gdy przejdziemy przez próg wrażenie jest niesamowite. Ołtarze zdobione rzeźbami i kapiące od złota, obrazy i murale, jednym słowem przepych, przepych, przepych…

  • Wieża Belem w Lizbonie
  • Wieża Belem w Lizbonie
  • Belem, nad rzeką Tejo
  • Dachy Lizbony
  • Dachy Lizbony
  • Dachy Lizbony
  • Dachy Lizbony
  • Dworzec kolejowy w Lizbonie
  • Lizbońskie fontanny
  • Klasztor Hieronimitów w Lizbonie
  • Klasztor Hieronimitów w Lizbonie
  • Klasztor Hieronimitów w Lizbonie
  • Ach te krużganki
  • Klasztor Hieronimitów w Lizbonie
  • Klasztor Hieronimitów w Lizbonie
  • Lew stoi na straży
  • Ach, te kafelki!
  • Ach, ten strop!
  • Klasztor Hieronimitów w Lizbonie
  • Grobowiec Vasco da Gamy
  • Katedra w Lizbonie
  • Katedra w Lizbonie
  • Katedra w Lizbonie
  • Muzeum Marionetek w Lizbonie
  • Muzeum Marionetek w Lizbonie
  • Pomnik Odkrywców w Lizbonie
  • Praça do Comércio w Lizbonie
  • Kościół São Roque w Lizbonie
  • Kościół São Roque w Lizbonie
  • Kościół São Roque w Lizbonie
  • Kościół São Roque w Lizbonie
  • Kościół São Roque w Lizbonie
  • Ulice Lizbony
  • Lizbońskie tramwaje
  • Lizbońskie tramwaje
  • Lizbońskie tramwaje
  • Lizbońskie tramwaje
  • Lizbona nowoczesna
  • Ulice Lizbony
  • Windą bliżej, zwłaszcza w Lizbonie
  • Winda Santa Justa i ruiny Igreja do Carmo
  • Zamek São Jorge w Lizbonie
  • Zamek São Jorge w Lizbonie
  • Zamek São Jorge w Lizbonie
  • Zamek São Jorge w Lizbonie