Podróż RUMUNIA – nie tylko kraina wampirów - Oradea



    „Rumuni uważają swój kraj za ziemię Boga. Mają niziny, góry, wielkie i małe rzeki, oraz jeziora. Wierzą że ich ułożenie nie może być przypadkowe.”   

 

       Tygodniowy pobyt (25.05.2013 – 31.05.2013) to tylko mały epizod w przygodzie z Rumunią, jednak nawet po tak krótkim pobycie można już mieć jako-takie pojęcie o tym kraju .

 Pierwsze miasto na naszej trasie to Oradea.

To dwustutysięczne miasto należące do najlepiej rozwiniętych miast Rumunii. Położone nad rzeką Szybki Deresz (Orisul Repede) zaledwie kilkanaście kilometrów od węgierskiej granicy.

Przez wiele stuleci w Oradei przeważała ludność węgierska, a miasto było najbogatszym miastem Węgier. Dziś przeważa ludność rumuńska, a Węgrzy stanowią zaledwie 30%.

Miasto słynie ze swych źródeł termalnych. W bezpośredniej okolicy znajdują się słynne uzdrowiska Baile 1 Mai oraz Baile Feliks. Znajdują się tu gorące źródła bogate w fosfor, siarkę i sód. Leczy się tu choroby dermatologiczne i reumatyczne.

Do Oradei przyjechaliśmy późnym popołudniem ale po zakwaterowaniu w hotelu wybraliśmy się na mały spacerek po mieście - taka Oradea w pigułce…

 

  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea
  • Oradea