Mieszkam w Częstochowie, prawdę mówiąc nie lubię tego miasta. Mieszkam w nim ponad 35 lat, lubiłem Bielsko-Biała / 4 lata / oraz moje strony Oświęcim – Wadowice. Wszystcy kojarzą ją z Jasną Górą, a ja mieszkam 100m od klasztoru. Gdy ktoś tu przyjedzie polecam okolice: Olsztyn, zamki Mirów i Bobolice, zalew Poraj i Blachownia. W późno jesienne dni wymyśliłem sobie obejście mojego miasta granicami administracyjnymi, niby prosto ale okazuje się że niektóre ulice są tylko z nazwy. Więc szedłem polami, lasami i psy mnie pogoniły. Pokonałem około 70 km w trzy jesienne dni. Na wiosnę ruszę jeszcze raz w dwa dni, zobaczymy czy się coś zmieniło……..
Podróż W trzy dni dookola Częstochowy - Wokół miasta
2013-12-16