Przyjechałem do Mirowa, PKP do Myszkowa, dalej autobusem do Mirowa.
Zamek Mirów został zbudowany w czasach Kazimierza Wielkiego około połowy XIV wieku, choć przypuszcza
się, że już wcześniej istniały w tym miejscu drewniano-ziemne zabudowania.
Obecnie nie jest możliwe zwiedzanie wnętrza zamku, który ze względu na
zagrożenie jakie stwarza dla turystów, musiał zostać ogrodzony. Docelowo Zamek
Mirów zostanie udostępniony dla ruchu turystycznego, planowana jest również
częściowa rekonstrukcja zawalonych ścian.
Idę drogą do Zamku Bobolice, podziwiając skałki łączące Mirów i
Bobolice.
Królewski Zamek Bobolice został zbudowany przez Króla
Polski Kazimierza Wielkiego najprawdopodobniej ok. 1350-1352 roku. Pod
koniec XX
wieku, rodzina
Laseckich - obecnych właścicieli Zamku - podjęła wyzwanie uratowania tego
zabytku przed całkowitą zagładą. Na zlecenie przedstawicieli rodziny: senatora Jarosława W. Laseckiego i jego brata Dariusza Laseckiego, przy
pomocy polskich naukowców i ekspertów, przeprowadzono prace archeologiczne,
zabezpieczające i rekonstrukcyjne, mające na celu uratowanie tego zabytku. W
czerwcu 2011 relacja z rekonstrukcji pojawiła się w światowych mediach.
Oficjalne otwarcie zamku po dwunastu latach prac nastąpiło 3 września 2011.
Odbudowa została zrealizowana pomimo braku jakichkolwiek planów, szkiców czy
rysunków zamku; jego kształt odtworzono na podstawie zachowanych ruin,
posiłkując się wiedzą historyków i archeologów. W pracach wykorzystywano
wyłącznie tradycyjne materiały (głównie kamień wapienny), opracowano też
specjalną zaprawę murarską.
Teraz wracam skałkami łączącymi Bobolice i Mirów. Pogoda wspaniała, i
jak lubię jestem sam. Teraz czekam na zimowe widoki…..