Nasza pierwsza wizyta w Gdańsku, w 2010 roku, była związana z wernisażem naszej wystawy.
Nastawiłam się na małą sesję zdjęciową, niestety pogoda, bardzo deszczowa, pokrzyżowała nasze plany. Wieczorem po zrobieniu kilkunastu zdjęć rozpadało się okropnie i pojechałyśmy do domu. Następnego dnia przed południem trzeba było powiesić zdjęcia, potem była krótka przerwa do wernisażu, ten czas wystarczył na krótki spacer po centrum miasta. W ramach eksperymentów postanowiłam pokazać miasto w wersji czarno-białej, bo kolorowych fotek jest tutaj dużo.