To była krótka wizyta u koleżanki pod stolicą i kilkugodzinny wypad do centrum miasta, na oglądanie świątecznych iluminacji.
Zaparkowałyśmy autko w pobliżu Ogrodu Saskiego, więc wizytę zaczęłyśmy od obejrzenia uroczystej zmiany wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Było nam tym bardziej miło, że w ten sposób uczczono rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
Dalej krótki spacer Krakowskim Przedmieściem do Zamku i do ul. Freta. Po obiedzie, w knajpie "U Samsona" (zdecydowanie nie polecamy), w tak zwanym międzyczasie się ściemniło i pomału wracałyśmy tą samą drogą do samochodu, robiąc po drodze zdjęcia świątecznym iluminacjom. Bardzo nam się podobały, zresztą nie tylko nam, setki spacerowiczów robiło sobie zdjęcia przed choinką pełną prezentów.
Następnego dnia przesympatyczna wizyta u naszego Dina i pomału czas wracać do domu.