To był naprawdę upalny weekend, decyzja o spędzeniu go poza miastem zapadła szybko , tym bardziej, że dawno tam nie wyjeżdżaliśmy, a w planie był wieczorny grill... No i oczywiście odpoczynek na leżakach, bujanej ławie, zimne napoje, lody, rowerowe przejażdżki. Żałuję tylko, że z powodu upału wypad do Janowca nie odbył się. Pewnie będzie jeszcze okazja, może w przyszłym roku...