Podróż Gran Canaria - z deszczu pod... palmę



Gran Canarię wybrałam ,bo była....paradoksalnie najtańsza.Paradoksalnie,bo kiedy patrzy się na oferty biur podróży na Wyspy Kanaryjskie, można znaleźć całkiem niezłe deal'e na Lanzarote czy Fuerteventurę,zwłaszcza last minute, ale nie na Gran Canarię - mały wybór,drożej i wyloty tylko z Warszawy. Ja jednak,po udanym wypadzie na Cypr postanowiłam raz na zawsze zrezygnowac z biur podróży i sama zorganizowac sobie wycieczkę.I znów był to strzał w dziesiątkę;)Szczegóły:  Katowice - Madryt ( nocowanie na lotnisku) - Las Palmas; powrót - Las Palmas - Madryt ( nocowanie na lotnisku) -Kraków.Total : ok 600 zł ( przy bukowaniu okazało się że za loty z Hiszpanii Ryanair dolicza 6 euro opłaty administracyjnej za odcinek lotu; nie pomaga posiadanie karty Mastercard Prepaid) Hotele : 2 noce w Maspalomas w Green Beach Apartments; 4 noce w Marina Elite/ Balito Beach Hotel. - oba polecam, ceny 25-35 euro za pokój.  
  • Maspalomas