Po wielokrotnych przymiarkach :) wybraliśmy się do Szwajcarii. Córa w końcu nie czekala, aż sami wybierzemy termin, kupila nam Swiss Flexi Pass, no więc w drogę ! Wrzesień, piękna pogoda, słonce, krótki rękaw, aparat i optymistyczne nastawienie :). Plany ambitne, w większości zrealizowane... Największy żal do aparatu i własnej niecierpliwości - skasowaliśmy wszystkie zdjęcia z Lugano, Gandrii, Bern, Lucerny, Como i innych bardzo interesujących miejsc. Myślałam, że tego nie przeżyję ... Aga orzekla, że to znak i że musimy tu jeszcze wrócić. Kilka fotek dostałam od córci, ale ona niestety nie ma manii pstrykania, a szkoda...
Wiadomo, że jak jest dużo wrażeń, to nie jest się w stanie o wszystkich opowiedzieć. Dużo mi umknęło, o niektórych zapomnialam ale wyjazd byl naprawdę ekscytujący. Bardzo chcę wrócić do Szwajcarii chociażby po to, by jeszcze raz zobaczyć znane miejsca, ale też te, na które tym razem nie starczyło czasu. Może kiedyś....
Na gwiazdkę dostaliśmy od córy w prezencie wyjazd do Barcelony - tym razem w komplecie - razem z syneczkiem :) Będzie fajnie.
No to zacznijmy od Zurychu. Najciekawsze zdjęcia niestety poszły aut...