Wyjazd do Berlina wypadł mi zupełnie przypadkowo, po wigilijnej kolacji dowiedziałem się że hotels4u będzie miało o 2 w nocy promocję -50 funtów od zamówienia. Przejedzony i śpiący cudem doczekałem do promocji i udało się! Zaklepałem sobie nocleg dla 2 osób w 4 gwiazdkowym hotelu w Berlinie za 16 groszy! :))
Następnie zacząłem szukać taniego transportu, z Katowic do Warszawy Polskim Busem, z Warszawy do Berlina Simple Express, całość za osobę 30 zł w dwie strony.
Podróż była ogromnie męcząca, ale czego się nie robi, dla taniego podróżowania. Wyjechaliśmy z Katowic o 16 we wtorek, w Berlinie byliśmy o 6 rano w środę.
Na dworcu ZOB, wsiedliśmy do metra i pojechaliśmy na Potsdammer Platz, gdzie znajduje się Sony Center. Dalej spacerem idziemy w kierunku Bramy Brandenburskiej, po drodze spacerując korytarzami Pomnika Ofiar Holokaustu. Brama Brandenburska nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jakiego się spodziewałem, może mój odbiór był trochę zakłócony pracującymi dokoła dźwigami, tonami piasku itp. Dalej wędrujemy w kierunku Reichstagu, niestety nie udało nam się zarezerwować wycieczki po wnętrzu, więc jedynie podziwiamy go z zewnątrz.
Teraz czekał nas dalszy spacer w kierunku Katedry Berlińskiej, która dla mnie jest zdecydowanie najpiękniejszym miejscem w Berlinie. Studencki bilet do środka to 4 euro, można wyjść na kopułę, jednak widoki nie są zbyt imponujące. Z okolic Katedry jest dobry widok na Wieżę Telewizyjną.
Spacerujemy jeszcze po Wyspie Muzeów, podziwiając Stare Muzem, Starą Galerię Narodową, Muzeum Pergamonu, Muzeum im. Bodego, niestety nie mamy sił żeby zwiedzać je od środka.
Oglądamy jeszcze Czerwony Ratusz, tuż za nim znajduje się Stary Ratusz, przy którym wsiadamy w metro i jedziemy w kierunku mostu Oberbaum. Przy moście znajduje się East Side Gallery, w okolicy jest także ulica Warszawska, jednak odczułem wrażenie, że nie jest to zbyt bezpieczne miejsce.
Wieczorem chcemy jeszcze zobaczyć oświetloną Bramę Brandenburską i Reichstag, trochę zestresowani wracamy do hotelu, zdążyliśmy akurat na ostatnie metro. Berlin mnie niestety nie zachwycił, miasto jest praktycznie całe rozkopane, wszędzie widać dźwigi, rozsypany piasek i metalowe płoty przy przebudowach.
