Myśląc o tegorocznym urlopie braliśmy pod uwagę wiele miejsc - Turcję, Hiszpanię, Grecję, Cypr. Wszędzie, tylko nie do Włoch. Bo ileż można, bo przecież już byliśmy, bo trzeba w nowe miejsca. Jedynie Młody nieśmiało sugerował, że może jednak Włochy - bo blisko, bo on Wenecji nie widział. Planowanie to jedno, a rzeczywistość to drugie. Nie zawsze jesteśmy w stanie wszystko przewidzieć. Tak też było u nas w tym roku - szybko ze względów pracowo -rodzinnych trzeba było pozmieniać plany. A jako że czasu na nowe przygotowania było niezbyt dużo, bo wakacje już trwały i wypadalo Młodemu jakieś atrakcje zapewnić musieliśmy skorzystać z oferty biur podróży. Po przejrzeniu wielu wczasów i wycieczek, ostateczny wybór padł na Itakę i Pesto Presto.
Podróż Kolejny raz we Włoszech - Zmiana planów
- wróć do podróży
- « poprzednie
- następne »
-
- siuniek
- tagi: śladami sławnych, zabytki, muzeum, z biurem, z dzieckiem, miasto, morze, park narodowy, autobus, przyroda