Z pewnym wyprzedzeniem zapytalismy Młodego jakiego prezentu oczekiwałby z okazji kolejnej rocznicy urodzin. Po dłuższych rozmyślaniach stwierdził - a może byśmy gdzieś pojechali tego dnia? Postanowiliśmy w końcu pojechaćwybrać się do Pragi. Choć od nas to tylko trochę ponad 3 godiny jazdy, jakoś wcześniej nie udało nam się tam dojechać. Zostawiliśmy samochód w pobliżu stacji metra Cerny Most i pojechaliśmy do centrum. Plany mieliśmy wielkie, ale nie udało ich się w ciągu tych kilkunastu godzin zrealizować.Pogoda też nie była sprzyjająca - jedna z nielicznych wybitnie upalnych lipcowych sobót. Ostatecznie o trasie zdecydował Jubilat, który poza zwiedzaniem najważniejszych zabytków, chciał obejrzeć zmianę warty oraz spróbować specjałów kuchni.