Za oknami szaro. Ni to jesień, ni zima - właściwie nie wiadomo co. Pogoda nie nastraja do spacerów i do obcowania z naturą. A nawet, gdy wyjdziemy z domu, to w czasie spaceru daje się dokuczliwie odczuć brak kolorów i zapachów, którymi w innych porach roku obficie obdarza nas przyroda.
Jak to pisał mistrz Tuwim:
"A pachnie - Właśnie? Jak opiszę
Woń, którą kwiat swobodnie dysze?
Ile słów trzeba i łamańców?
Jaki zawiły sprzęgnąć muszę
Metafor i porównań łańcuch!
Zanim wykrętnie i wymyślnie
Pióro tę woń w wyrazy wciśnie,
W słowa bezradne i bezsilne,
W fałszywe słowa i omylne,
Co już, tuż-tuż, są niby blisko,
Już wlazły w kwietny pył jak osa -
- I nic. A przytknąć kwiat do nosa,
Powąchać raz - i wie się wszystko."
Cóż, choć dostępna technologia Kolumbera nie pozwala na przekazanie kwietnych zapachów to mogę podzielić się obrazami kwiatów - głównie polskich, choć obecne są wśród nich także gatunki cudzoziemskiej flory - które zachowały się w moim fotograficznym zapisie z ubiegłego roku. I zarazem przypomnieć, że mimo wszystko, każdy dzień przybliża nas do wiosny.