Podróż Podróż na dno piekła czyli tajny hitlerowsko - prl-owski bunkier nie wiadomo z kiedy i nie wiadomo g - Początek



Wszystko zaczęło się od prozaicznej rzeczy czyli rozpoczęcia kursu na prawo jazdy , otóż jak się okazało moim instruktorem jest mój sąsiad do tego tak jak ja mający bzika na punkcie wojskowości i rzeczy z tym związanych i powiedział mi ciekawą rzecz : w Kampinosie jest mało znany (a nawet bardzo mało znany bunkier skoro mieszkając 20 lat 6 kilometrów od niego nie miałem o nim bladego pojęcia ) , którego pewna część była budowana pod koniec wojny ( wiadomo o takich 2 budowlach w europie jedna w Niemczech druga w Kampinosie )kolejne części dobudowywane po wojnie, jego największa część nie została dokończona są to wielgachne garaże ciągnące się na kilkadziesiąt metrów (powyżej 50 ) i mające co najmniej 20 metrów szerokości , na rozkaz generała Jaruzelskiego który stwierdził w latach 80 (wg oficjalnych danych z szacownej instytucji zwanej Wikipedią ) że satelity są jednak problemem .Przez następne lat 20 był to teren wojskowy i w 2004 roku opuszczony i niestety rozkradany i niszczony przez złomiarzy, pijaczków , paintball-owcy sobie tam urządzali zawody (nielegalnie) a ze zdjęć satelitarnych można wnioskować że ktoś kręcił bączki na dachu tych garaży .Co do zdjęć , ostrzegam będzie ich dużo proszę nie krzyczeć za monotonnie ale chcę pokazać ogrom tego kompleksu którym mimo zniszczeń jestem wręcz urzeczony.