Podróż Andaluzja - fiesta i siesta - początki



O Andaluzji marzyłam od zawsze, zwykle śniły mi się ogrody Alhambry w maju. Nie przypuszczałam, że sama zorganizuję dwutygodniowy wyjazd dla klasy mojego syna, który wybrał liceum dwujęzyczne hiszpańskie. Przy pomocy nauczycielki od hiszpańskiego i Ambasady Hiszpanii (żelazny list na zniżki), przygotowałyśmy wyjazd dla 40 młodych ludzi, który obejmował Malagę, Granadę, Cordobę, Sevillę, Rondę, Cadiz.

Wycieczka udała się znakomicie, została powtórzona z następnym rocznikiem i pewnie wejdzie w stały majowy kalendarz liceum i gimnazjum. Czasem, żeby rozłożyć koszty hiszpańskiego autokaru, zabieramy od 4 do 5 wypełniaczy czyli osoby dorosłe - przydatne :)

Wycieczka jest samolotowa, na miejscu wypożyczamy hiszpański autokar.  Naszą bazą jest miejscowość wypoczynkowa Torremolinos, z której do Malagi oraz lotniska, dojeżdżamy bardzo wygodnym i szybkim pociągiem. Autokarem wyjeżdżamy na jednodniową wycieczkę do Granady natomiast Cordoba jest po drodze do Sevilli, gdzie jesteśmy 3 dni. W drodze powrotnej mamy kadyks i Rondę. Program jest bogaty ale nie napięty, znajdujemy czas na plażowanie. Taka duża grupa ma inne rezerwacje i inne wejścia do muzeów, to do czego nie mogłam sie przyzwyczaić, to że droga która zajęłaby 5 min jednej osobie, grupie zajmuje 15 jak nie więcej. Ruszają jak lokomotywa najpierw powoli, jak żółw ociężale, a potem nie mogą wyhamować.

Wycieczka odbyła się już trzy razy, chociaż co roku obiecuję sobie, że to ostatni raz, bo kupowanie tanich biletów dla 40 osób, przyprawia mnie o stan przedzawałowy. Jednak kiedy zbliża się grudzień i szkoła prosi o pomoc i wyobrażam sobie te fiesty i słońce, nie zastanawiam się długo.

 Za każdym razem odkrywamy nowe i ciekawe miejsca. W programie mamy Mijas - malownicze, przepiekne miasteczko z oślimi taksówkami. Zdecydowanie na nowo odkryłyśmy Rondę, i przede wszystkim Torremolinos o którym myślałyśmy jak o sypialni, a okazało się, że jest mnóstwo pięknych miejsc do obejrzenia.

Nadal zabieramy osoby towarzyszące, nawet zwiększyła się liczba chętnych dorosłych. Wrzucam nowe zdjęcia i zachecam gorąco do odwiedzenia Andaluzji.