Można powiedzieć, że to podróż.. do miejsca, w którym zawsze chcieliśmy żyć.
W Kielcach jest takie osiedle Podkarczówka. Leży sobie u stóp góry Karczówka. Bloki ustawione są tak, że z jednej rozciąga się widok na Pasmo Posłowickie a z drugiej właśnie na Karczówkę i klasztor na szczycie.
Oboje z mężem pochodzimy z tego osiedla i zawsze mówiliśmy, że tu chcemy mieszkać. Najpierw rzeczywiście mieszkaliśmy w Kielcach, potem życie rzuciło nas poza miasto i kiedy po kilku latach postanowiliśmy wrócić do Kielc, zgodnie stwierdziiśmy, że tylko na Podkarczówkę....
Po kilkumiesięcznych poszukiwaniach odnaleźliśmy nasz dom....
Na 9 piętrze 30-letniego wierzowca...
Kiedy jest ciepło siadamy wieczorem na balkonie i mamy okazję podziwiać.....