Podróż Wspomnienia z Kenii - Jambo Kenia!



Mija prawie rok od mojej podróży do Kenii i marząc o kolejnej wyprawie, wspomnienia wróciły.  

Dobę po katastrofie w Smoleńsku, wzbijamy się w niebo nad naszą stolicą i późnym wieczorem, po 11 godzinach lotu (z 2 godzinnym, nieco przedłużonym międzylądowaniem w Kairze) docieramy do Kenii. Po opuszczeniu samolotu czuję uderzenie gorącego powietrza. Jeszcze tylko krótki transfer z lotniska, przeprawa promowa w Mombasie i tuż przed północą docieramy do hotelu, gdzie zostajemy mile przywitani i poczęstowani mleczkiem kokosowym.  Po chwili – mimo zmęczenia - pędzimy na plażę, aby przywitać się z oceanem, na której po raz pierwszy widzę całą masę szybko i zwinnie uciekających krabów. Potem zapadam w hotelowym łóżku, osłoniętym moskitierą, w błogi sen. Kiedy budzę się wczesnym rankiem i wychodzę na taras, aby w świetle dziennym ujrzeć wreszcie wymarzoną Kenię, czuję się jak w innym świecie. Bujna i kolorowa roślinność, palmy, wylegujące się tuż za hotelem wielbłądy i biegające w hotelowym ogrodzie małpki. Kiedy wychodzę z pokoju, jedna z nich stoi pod moimi drzwiami, jakby chciała zapukać i powiedzieć: „witam w Kenii”. Niesamowite wrażenie, swobodnie biegające, bawiące się lub próbujące skubnąc coś ze stolika małpki.

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 13
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18