Podróż W środku i wokół Kotliny Kłodzkiej - Uroki nieścisłości...



Patrzącemu na południowo – zachodnią część mapy Polski wyraźnie rzuca się w oczy charakterystyczne, leżące prawie dokładnie na południe od Wrocławia, wygięcie granicy z Czechami przypominające kształtem ...w zasadzie to wszystko jedno co komu przypomina przebieg linii na mapie. Bardziej istotnym jest, że taka linia granicy obejmuje Ziemię Kłodzką i znajdujące się tam zatrzęsienie pasm górskich i miejscowości, bez których atrakcyjność nie tylko Sudetów, ale i całej Polski byłaby dużo, dużo mniejsza. Fakt, że w drodze do tych miejscowości, z których wiele jest uzdrowiskami, odwiedzający je przemierzają Kotlinę Kłodzką, cały ten „ząb” obszaru naszego kraju właśnie tak jest potocznie nazywany. Konia z rzędem temu, kto powie, że na przykład Kudowa położona jest w dolinie na pograniczu Gór Stołowych i Pogórza Orlickiego a nie w Kotlinie.  

Wszystkie te geograficzne nieścisłości w nazewnictwie przestają być ważne gdy się dotrze do tego interesującego zakątka Polski choćby na chwilę, a jeszcze lepiej na parę dni. Bez względu na porę roku te chwile, dni, nawet tygodnie z pewnością nie będą nudne.