Podróż Katowice subiektywnie cz I. - Nadrabianie zaległości



No i postanowiłem nadrobić zaległości. Mieszkam w Katowicach już 37 lat i dotychczas nie wrzuciłem zdjęć.

Nie jest moim cele pisanie historii Katowic, a jest dość bogata. Chcę pokazać Wam zmieniające się miasto z mojego punktu widzenia. Zastanawiałem się jak to zrobić, ponieważ Katowice mają wiele bardzo różnych w charakterem dzielnic. Postanowiłem zacząć od rejonu tak zwanego centrum Katowic i temu rejonowi poświęcam tę foto podróż.

Nie ma tutaj wszystkiego co jest w Katowicach. Zapewne brakuje wielu istotnych miejsc. Ale jak już powiedziałem, jest to mój subiektywny punkt widzenia i jest to pierwsza cześć dłuższej opowieści, którą będę publikował w miarę jej powstawania.

Na koniec tego wstępu kilka słów ode mnie. Mieszkam w Katowicach od 1973 roku. Nie mam nadmiernie emocjonalnego stosunku do Katowic, raczej mogę powiedzieć, że lubię je przez zasiedzenie. Katowice mają bardzo kiepską opinię, miasta brudnego, brzydkiego i pozbawionego życia. Wiele z tych opinii jest nieprawdziwych i albo nie były nigdy prawdziwe, albo ostatnie lata przyniosły wiele zmian.

Katowice nie są już brudne. Większość zakładów przemysłowych, które działały prawie w centrum miasta w latach 70-tych już nie działa. Pozostały albo ruiny, albo na ich miejscu stoją centra handlowe. Proces ten postępuje i dużo emocji budzi powstająca obecnie nowa galeria handlowa w miejscu dworca PKP - tzw. "BRUTAL" ze słynnymi już betonowymi kielichami. Ja osobiście nie jestem wielkim fanem Brutala, ale wolałbym aby został zachowany (ale oczyszczony), a nie zamieniany na okropną galerię. Podobne emocje budzi projekt wyburzenia Supersamu i postawienia w jego miejscu czego? Oczywiście kolejnej galerii handlowej...

Katowice są niestety brzydkie. Ciągle pozostaje bez rozwiązania kwestia zabudowy rynku, która ciągnie się od wielu lat. Katowice nie mają praktycznie żadnego centrum życia. Niestety w tej kwestii nic się specjalnie nie zmieni...

Mieszanka stylów architektonicznych jest wielka i znawcy, do  których się nie zaliczam, uważają, że od tej strony Katowice są ciekawe.

Co ciekawe, Katowice są bardzo zielonym miastem. Podobno ze zdjęć lotniczych wynika, że zieleni w Katowicach (procentowo) jest znacznie więcej niż średnio w Polsce.

Ale najważniejsze dla mieszkańców jest to, że Katowice są znakomicie rozwiązane komunikacyjnie. To zasługa zarówno dawnych czasów, które nie przyniosły Katowicom ciepłych uczuć reszty Polski, ale także konsekwentnej polityki prowadzonej od wielu lat.

Cóż, mieszkam w Katowicach, choć od kilku lat niekoniecznie blisko centrum i jestem raczej zadowolony, choć jeśli chcę zobaczyć ładne miasto, to nie jadę do centrum, tylko wybieram A4 w kierunku Wrocławia bądź Krakowa.

Zapraszam na pierwszą część spaceru po Katowicach.

bARtek 

  • gwiazdy
  • trzy epoki
  • tunel
  • szyb kopalni Katowice
  • w stronę rynku