Podróż Majowa Skandynawia - Trudne początki



2010-11-12

Do Skandynawii wybraliśmy się w maju aby uniknąć tłumów turystów w szczycie sezonu. Na pierwszy ogień poszła Kopenhaga, później pojechaliśmy do Szwecji. Niestety okazało się że maj 2010 to najzimniejszy maj od 20 lat w tym rejonie Europy. I nie byłoby w tym nic specjalnie kłopotliwego, gdyby nie to że w ramach oszczędności postanowiliśmy spać w namiocie. Wytrzymaliśmy jedną, baaardzo długą noc. Było ok. 0 stopni. Na to nie byliśmy przygotowani sprzętowo, więc czym prędzej, nie zważając na oszczędności, wynajęliśmy domek.

  • Most na Cieśninie Wielki Bełt
  • Bramki opłat na moście Storebaelt