Podróż Wrocław na raz i dwa - Spacerkiem po Wrocławiu



Dwa dni we Wrocławiu.

Sam nie wiem, czy to dużo czy mało. Z tym miastem wiąże się wiele moich wspomnień. Bywałem tu (tam ?) wiele razy, zarówno zawodowo jak i prywatnie. Nie robiłem zbyt wielu zdjęć, a szkoda.

Nie chcę nikogo urazić, ale w moim prywatnym rankingu najbardziej wyluzowanych miast, Wrocław jest na topie. Nigdzie nie czułem się tak swobodnie jak siedząc już po północy na fotelu w jednym z wielu pubów na wrocławskim rynku i obserwując tłumy młodzieży spacerującej, śmiejącej się i bawiącej.

Tym razem nadarzyła się specjalna okazja - koncert jednego z moich ulubionych "przynudzaczy" - Marka Knopflera. Początek lipca, weekend, ładna pogoda... Cóż było robić. Nic tylko wynająć hotel na dwa noclegi i przy okazji piątkowego koncertu spędzić we Wrocławiu weekend. A weekend to nie był zwykły, bo wyborczy...

Ale to nie jest temat tej fotoopowiastki.

Do zdjęć zrobionych w lipcu dołączyłem jeszcze kilka zrobionych kiedy indziej. Tak dla pełnego obrazu...

Zapraszam na spacerek po Wrocławiu.

bARtek