Podróż Jesienny tryptyk z poezją w tle - Jesień idzie, nie ma na to rady (wrzesień)



Raz staruszek, spacerując w lesie, 
Ujrzał listek przywiędły i blady 
I pomyślał: -Znowu idzie jesień, 
Jesień idzie, nie ma na to rady! 
I podreptał do chaty po dróżce, 
I oznajmił, stanąwszy przed chatą, 
Swojej żonie, tak samo staruszce: 
-Jesień idzie, nie ma rady na to! 
A staruszka zmartwiła się szczerze, 
Zamachnęła rękami obiema: 
-Musisz zacząć chodzić w pulowerze. 
Jesień idzie, rady na to nie ma! 
Może zrobić się chłodno już jutro 
Lub pojutrze, a może za tydzień? 
Trzeba będzie wyjąć z kufra futro, 
Nie ma rady, jesień, jesień idzie! 
A był sierpień. Pogoda prześliczna. 
Wszystko w złocie trwało i w zieleni, 
Prócz staruszków nikt chyba nie myślał 
O mającej nastąpić jesieni. 
Ale cóż to, oni żyli dłużej. 
Mieli swoje - staruszków zasady 
I wiedzieli, że prędzej czy później
Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.
 

(Andrzej Waligórski) 

  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - okolice Lubawy
  • Jesień - Ostróda