Od dawna Portugalia kusiła mnie, ale zawsze coś wypadało i była spychana na późniejszy termin. Teraz przyszedł czas wykorzystania uzbieranych mil więc co by tu wybrać? Gdzie polecieć? No jak to gdzie ? …..do Portugalii! Właściwie nie powinnam mówić o Portugalii tylko o Lizbonie. Miałam bardzo mało czasu, więc zdecydowałam się spędzić cały ten czas tylko w Lizbonie. Spędziłam tu zaledwie 4 dni i jak na pierwszy raz uznałam, że to wystarczy. W tak krótkim czasie nie sposób zobaczyć wszystkiego, nie czuje się przesytu i co ważne chce się tu wrócić.